Reklama-EduAu

Artykuły Archiwalne

Jaka jesteś aborygeńska literaturo?

Autor: Lidia Mikołajewska 23 września 2008

Grzegorz Koterski i Małgorzata Szczepaniak przygotowują się do recytacji utworów poezji tubylców australijskich w tłumaczeniu Teresy Podemskiej-Abt

Grzegorz Koterski i Małgorzata Szczepaniak przygotowują się do recytacji utworów poezji tubylców australijskich w tłumaczeniu Teresy Podemskiej-Abt

Sierpniowe spotkanie członków i sympatyków Polskiego Towarzystwa Kulturalnego organizowane przez Pana Wacława Jędrzejczaka odbyło się „Wokół aborygenalności. Tematyki i problematyki współczesnej prozy i poezji aborygeńskiej”.

Prelekcję na ten temat przygotowała i wygłosiła Teresa Podemska-Abt – poetka, pisarka, eseistka, obecnie związana z UniSA, gdzie Teresa zajmuje się, między innymi: interkulturalną interpretacją literatury, teorią translacji i tłumaczeniem literackim. Bada, w jaki sposób rozwija się współczesna australijska literatura tubylcza, tłumaczy ją z angielskiego i aborygoangielskiego, w których jest od 1920 roku pisana; szczególnie ciekawe są zapisy i transkrypcje, które jeszcze do niedawna istniały wyłącznie w przekazie ustnym.

Na spotkaniu Teresa mówiła też przez chwilę o „igraszkach z językiem” i trudnościach w tłumaczeniu tubylczej współczesnej poezji i prozy wynikających z różnic kulturowych. Wkrótce Teresa wyjeżdża do Polski z cyklem wykładów uniwersyteckich na temat literatury postkolonialnej. Przy tej okazji będzie również badała, w jaki sposób Polacy odbierają aborygeńskie treści w australijskiej poezji i prozie pisarzy pochodzenia tubylczego.

Fragmentów prozy i poezji, które Teresa wplotła w swoją prelekcję, było wiele. Oto fragment wiersza Oodgeroo Noonuccal (Kath Walker ) w przekładzie Teresy Podemskiej-Abt, który wywarł na wszystkich wielkie wrażenie:

Nieszczęsna Rasa

Mówi tubylec z buszu

(…)

Biały człowieku, jesteś z nieszczęśliwej rasy.
Sam pozostawiłeś naturę i spisałeś cywilizowane prawa.
Uwięziłeś się w nich tak samo jak zniewoliłeś konia
i inne żyjące w naturze byty.
Dlaczego, biały człowieku?

(…)

Twoja policja zamyka twoich współplemieńców w domach z kratami.
Widzimy biedne kobiety pucujące podłogi bogatszych kobiet.
Dlaczego, biały człowieku, dlaczego?

Śmiejesz się z ‘biednych czarnuchów’, mówisz,
że mamy być podobni do ciebie.
Mówisz, że mamy zrezygnować z wolności i przyjemności,
Musimy być cywilizowani i pracować dla ciebie.
Dlaczego, biały człowieku?

(…)

Zostaw nas samym sobie, nie chcemy twoich kołnierzyków i krawatów,
Nie potrzebna jest nam twoja rutyna i twoje obowiązki.
My chcemy naszej starej wolności i radości, które mają wszystko,
bo to nie ty to masz,
Biedny biały człowieku z rasy nieszczęsnej.

Fragmenty utworów twórców aborygeńskich w przekładzie Teresy Podemskiej-Abt recytowali Halina Czekajło, Małgorzata Szczepaniak, Grzegorz Koterski, Janusz Mikołajewski i niżej podpisana. Ten trudny i mało znany do tej pory temat, którego podjęła się Teresa, wywołał wśród zebranych dreszcz emocji i ciekawą dyskusję. To temat człowieka i jego miejsca na ziemi, wspólnych korzeni kulturowych całej ludzkości. – To niesamowite, jak ogólnoludzkie są to tematy – zauważyła Ewa Leśniewska. – Jak mało znane są nazwiska pisarzy i jak jest ich wielu i jak ciekawie przedstawiają świat – dodała Ania Bis. – Ta literatura jest potwornie smutna, powiedział Igor Uroda. – Ich związek z Ziemią jest dla mnie nie do pojęcia, może porównywalny do naszego pojęcia patriotyzmu? – pytał ksiądz Szablewski. – Zadziwiające, że problemy tubylców są tematami aktualnymi dla całej ludzkości, a gdy spojrzymy na nasze polskie dzieje musimy dostrzec podobieństwa – dorzuciłBogdan Wilczyński.

Uczestnicy prelekcji zaproponowali kontynuację tematu i poprosili o listę aborygeńskich lektur. – Cieszę się, że aż tak zdołałam Państwa zainteresować, powiedziała Teresa.


Lidia Mikołajewska

Komentarze

Autor

Lidia Mikołajewska

Lidia MikołajewskaLidia Mikołajewska jest redaktorem magazynu społeczno-kulturalnego "Przegląd Australijski", który jest bezpośrednim następcą i kontynuatorem "Panoramy w sieci", istniejącej od sierpnia 2004 do września 2006 roku. Więcej artykułów tego autora