Reklama-EduAu

Artykuły Archiwalne

Wielki powrót kota Filemona

Autor: Jurata Bogna Serafińska 5 lutego 2011

 

W grudniu 2007 roku na łamach „Przeglądu Australijskiego” opublikowaliśmy wywiad z Markiem Neumanem pt. „Mój drugi brzeg” – Australia”


Pan Marek mówił na temat Australii – „W Australii nie byłem, natomiast stale gościły tam moje filmy, ich bohaterowie oraz moje książki, przywożone i czytane przez australijską Polonię.

Na pytanie nad czym teraz pracuje – Pan Marek wtedy odpowiedział:

„Pracuję nad serialem dla telewizji. Nie zdradzę jednak kto będzie bohaterem. To ma być niespodzianka. Poza tym niedługo ukaże się moja następna książeczka dla dzieci.”

No i jest już nowa książeczka, a nawet nie jedna, a cztery. Cztery na razie, bo to dopiero początek nowej serii o przygodach naszego ulubionego bohatera dawnych telewizyjnych Dobranocek. Chodzi oczywiście o białego kota Filemona.

Książeczki z serii „Nowe przygody” zostały pięknie wydane przez Wydawnictwo WILGA sp. z p. o. w Warszawie. Ilustracje – Wojciech Stachyra, projekt – graficzny Paweł Rosołek, tekst – Marek Neuman i Sławomir Grabowski.

Piękne kolory, papier dobrej jakości, duży wyraźny druk, kolorowa twarda gruba okładka, wielkość 22x 23 cm.

Wewnątrz każdej książeczki kilkanaście stron opisu przygód, jakie przydarzyły się naszemu kociemu bohaterowi. A na czwartej (tylnej) stronie okładki – krótkie streszczenie. W przypadku książeczki „Kot FILEMON i kopciuszek” możemy przeczytać:

„Oto nowe przygody jednego z waszych największych dobranockowych przyjaciół! Kot Filemon, Bonifacy, Szczeniak, Babcia i Dziadek znów bawią i uczą. Czego uczą? Że kłamstwo nie popłaca. Że zanim zacznie się coś robić, warto to dobrze przemyśleć. I że każdy, nawet mała myszka, zasługuje na to, by mieć prawdziwy dom”.

A oto tytuły książeczek, które już się ukazały:

  • Kot Filemon i złota rybka – edycja 2009
  • Kot FILEMON i kot w butach – edycja 2009
  • Kot FILEMON i czerwony kapturek – edycja 2010
  • Kot FILEMON i kopciuszek – edycja 2010

Minęło już wiele lat od pierwszych opisanych i sfilmowanych przygód Kota Filemona. Jednak nie musimy się martwić – w zaczarowanym świecie „NOWYCH PRZYGÓD” nasi bohaterowie się nie postarzeli, są tacy, jakich ich pamiętamy.

Jak dawniej mały i ufny kotek Filemon lubi się bawić kłębkami wełny i jest zasłuchany w nauki wygłaszane przez doświadczonego czarnego kocura Bonifacego.

Oba koty mieszkają w izbie z Dziadkiem i Babcią, prowadzą zażarte dyskusje na temat polowania na myszy, ignorują Szczeniaka, z którym nie chcą się dzielić swoimi tajemnicami i planami i starają się nie martwić swoimi psotami Babci i Dziadka.

Kocie rozmowy dotyczą nie tylko myszy i spraw codziennych – mleka, śmietanki, chodzenia po drzewach, ale również spraw o wiele ważniejszych jak na przykład – przyjaźń czy rodzina.

A wracając do myszy, to z książeczki o Filomenie i kopciuszku możemy się dowiedzieć jak szlachetnie postąpił Bonifacy względem jednej z nich:

„Otóż Bonifacy, nieprzejednany wróg myszy i ich najzręczniejszy łowca, spotkał zmarzniętą Mysię na progu, zaraz po swojej ucieczce z domu. Sam drżąc z chłodu, przykrył niebogę puszystym ogonem i tak razem przetrwali najgorsze”.

Książeczki z serii nowych przygód Kota Filemona są bardzo dobrą lektura dla dzieci od lat kilku do stu. Czytelnicy zbliżający się do tej górnej granicy wieku z przyjemnością będą je czytać swoim dzieciom czy wnukom.

Maluchom treść zawarta w książeczkach też na pewno przypadnie do gustu i podziała na wyobraźnię.

Historyjki kocich przygód są interesujące, ale na szczęście nie epatują tak powszechnie obecnie spotykaną przemocą.. Z opisanych przygód maluchy mogą się zawsze nauczyć czegoś nowego, dobrego, pozytywnego i to dobre nie jest nudne, ale zajmujące. To jakby olbrzymi zastrzyk wspaniałej pozytywnej energii.

Ta pozytywna energia jest wielkim walorem serii nowych przygód Kota Filemona.


Jurata Bogna Serafińska

Ilustracje: Wojciech Stachyra


Marek Neuman i Sławomir Grabowski, Nowe przygody kota Filemona, Wydawnictwo Wilga

Komentarze

Autor

Jurata Bogna Serafińska

Jurata Bogna Serafińska...Po jakimś czasie okazało się, że złapałam australijskiego bakcyla. Napisałam kilka wierszy o kangurach, zrobiłam do nich ilustracje, a poza tym zaczęłam w jakiś instynktowny sposób odnajdywać osoby związane z Australią. To byli polscy pisarze, poeci, malarze… Więcej artykułów tego autora