Pędząc na konwersacje
Po sześciu tygodniach wojaży po australijskiej ziemi i wodzie, powróciliśmy z Zenkiem do domu.
Przejechaliśmy w tym czasie ponad 10 tysięcy kilometrów. Odwiedziliśmy kilkadziesiąt miast i miasteczek. Kilka wysp, zatoczek, lasów i wzgórz, nie omijając pustyni. Byliśmy nawet na śniegu w Charlotte Pass i polowaliśmy na krokodyle na rzece Daintree, oczywiście tylko obiektywami aparatów fotograficznych.
Wszystko to będzie pewnie wspominane w przyszłych felietonach,...