Reklama-EduAu

Artykuły Archiwalne

Transport, komunikacja miejska

Autor: Stan Guzinski 30 listopada 2003

 

Czy w miastach duza role odgrywa komunikacja miejska, czy raczej jest to styl amerykanski – czlowiek porusza sie zasadniczo samochodem?

Odpowiedz dotyczy moich obserwacji i doswiadczen z Adelaide.

Komunikacja miejska jest raczej dobra, lecz nie jest uniwersalna. W Adeli linie autobusowe rozchodza sie od city gwiazdziscie, a tylko kilka z nich jest bardziej obwodowych. Czyli praktycznie, aby autobusem dostac sie do sasiedniej dzielnicy, trzebaby jechac przez city. Wybierajac sie do city, warto rozwazyc jazde autobusem, bo choc miasto nie jest zatloczone, z parkowaniem zawsze jest klopot, chocby ze wzgledu na koniecznosc pilnowania czasu.

Kierowcy autobusow sa nad wyraz uprzejmi i pomocni. Czesto sie zdarza, ze kierowca pomaga pasazerowi wniesc i wyniesc bagaz. Dla ludzi starszych, nowsze pojazdy zaopatrzone sa w pneumatyczne urzadzenia do opuszczania calego zawieszenia, tak ze stopien jest bardzo niski i wygodny. Tloku raczej nie ma.

Wielu ludzi praktykuje dojazd kombinowany. Z dalekiej dzielnicy samochodem do dzielnicy blizej miasta, a dalej do city autobusem lub kolejka.

Wlasciwie wszyscy maja tu samochody, w rodzinie czesto bywaja po dwa-trzy pojazdy. 15-20 procent tego co jezdzi po drogach to rozregulowane gruchoty, ale reszta zapewnia minimum komfortu pasazerom, wspol-uzytkownikom drog i srodowisku.

Pamietam, zaraz po przyjezdzie do Australii, to co ujrzalem, szczegolnie na przedmiesciach, najbardziej kojarzylo mi sie z amerykanskimi filmami (bo sam nigdy w Ameryce nie bylem) – i drogi i zabudowa i oczywiscie samochody, wiec byc moze, jak piszesz w pytaniu, jest to bardziej styl amerykanski. Miasta australijskie sa niskie i rozlegle, dlatego samochod jest wlasciwie niezbedny.

 

*          *          *

Czy w Melbourne trzeba wyjechac z domu rano, aby byc w stanie pod wieczor dotrzec do znajomych mieszkajacych na drugim koncu miasta?

 

Aglomeracje w Australii sa rozlegle. Wynika to glownie z faktu, ze przewaza zabudowa parterowa i jednopietrowa. Taka sama ilosc ludzi, jaka w Polsce zasiedli jeden wiezowiec, w Australii zajmuje kilka ulic (uliczek), czyli jeden kwartal.

Widoczne na widokowkach wielkomiejskie panoramy, to zdjecia centralnych rejonow miast, zwanych tu CBD (Central Business District). Sa to stosunkowo niewielkie wyspy wysokich budynkow, najczesciej biurowcow, w zabudowie gestej. Wyspy te otoczone sa morzem niskich domow.

Na przyklad Adelaide (city) to obszar okolo 2,5 na 2,0 km, z czego CBD zajmuje nie wiecej niz 25%. City otoczone jest dzielnicami mieszkalnymi i przemyslowymi (zabudowa niska), ktore rozciagaja sie na przestrzeni ok. 20-30 km ze wschodu na zachod i ok 70 km z polnocy na poludnie. Mieszka tu i pracuje ponad milion ludzi.

Aglomeracje Sydney i Melbourne sa 3-4 razy wieksze.

Jesli chodzi o transport i czas potrzebny na przebycie z jednego konca molocha, na drugi, to najwiecej chyba zalezy od dnia i jego pory. Godziny szczytu, gdy wszyscy jada do pracy, lub spowrotem, sa na pewno najgorsze. Slyszalem, ze w Melbourne i Sydney, wielu ludzi potrzebuje na dojazd do pracy ponad 2 godziny, w jedna strone.

Poza godzinami zakorkowania, jest na pewno lepiej, gdyz drogi i autostrady sa dobrej jakosci.

Komentarze

Autor

Stan Guzinski

Stan GuzinskiStan pisze o Australii od 2001 roku, początkowo na stronce Australia - Życie Biznes Emigracja, a obecnie w portalu AustraLink.pl - Przegląd Australijski, którego jest założycielem i współprowadzącym. Absolwent Politechniki Gdańskiej, związany z gospodarką morską. Ciekawość świata sprawiła, że od roku 1996 mieszka w Krainie Oz. Obecnie pracuje jako oficjalny Reprezentant australijskich szkół angielskiego, college'ów zawodowych i wyższych uczelni. Pomaga w wyborze kursów i studiów, oraz w całej procedurze zapisu do australijskich szkół i uczelni i w organizacji wyjazdu do Australii. Zobacz: www.EduAu.pl Zajrzyj na fejsbuka Stana Więcej artykułów tego autora