Reklama-EduAu

Artykuły Archiwalne

Jak się rodzi w Australii?

Autor: Stan Guzinski 23 listopada 2003

 

Jak mozna ocenic jakosc uslug w australijskiej panstwowej sluzbie zdrowia; chodzi o porod. W Polsce np. trzeba rozpytywac znajomych, czy dany szpital jest przyjazny mamom i czy czasem nie trzeba dawac zawczasu w lape, jesli chce sie aby np. skierowano kobiete na cesarski ciecie, jesli zachodzi taka potrzeba? Czy rodzenie w prywatnych szpitalach jest w Australii mozliwe i ile wtedy kosztuje?

 

Opinii zasięgnąłem u dwóch doświadczonych mam.

Sa to opinie jednostkowe i dotyczace trzech szpitali panstwowych w Adelaide (Modbury Hospital, Queen Elizabeth Hospital i Women’s and Children’s Hospital). Doswiadczenia innych matek, jak i warunki w innych szpitalach moga byc rozne.

Mama I – ktora dwoje dzieci urodzila w Polsce, i przywiozla ze soba do Australii, a kolejna dwojke urodzila juz w Adelaide – w 2000 i w 2001 roku (Modbury Hospital). Oba porody bez zadnych komplikacji.

Moja rozmowczyni rozpoczela swa wypowiedz od: „Nie ma problemu !!”

Ci, ktorzy maja ubezpieczenie Medicare, nie placa za urodzenie dziecka w szpitalu panstwowym, a warunki i opieka sa dobre:

  • obsluga jest mila
  • zwyczaj obdarowywania obslugi kwiatami i prezentami jest tu nieznany („Kwiaty przynosi sie matce.”)
  • nie ma zadnych lapowek
  • kobieta w ciazy, przed porodem jest pod opieka lekarza ogolnego, tzw. GP (General Practitioner). GP kieruje pacjentke do szpitala. Do tego szpitala mozna przed porodem zajrzec, porozmawiac z personelem, zapoznac sie z warunkami. Na takie spotkanie umawia pacjentke GP. Pacjentka zostaje tez zaopatrzona w broszurki informacyjno-oswiatowe.
  • sala porodowa, to jednoosobowy pokoj. Przy porodzie obecna jest polozna, albo dwie. Lekarz pojawia sie w razie potrzeby i do szycia.
  • do sali porodowej mozna zaprosic rodzine, znajomych, aby uczestniczyli w porodzie. Ci o slabszych nerwach moga czekac na korytarzu, za drzwiami.
  • do sali porodowej mozna sobie przyniesc co sie chce – np. magnetofon z ulubiona muzyka
  • mozna zazyczyc sobie srodki przeciwbolowe. Najbardziej radykalny jest zastrzyk w kregoslup, znieczulajacy dolna polowe ciala. Moja rozmowczyni nie miala pewnosci, czy takie znieczulenie nie dziala rowniez na noworodka. Podobno te „znieczulone” noworodki nie placza.
  • sa tez inne, bardziej lokalne srodki przeciwbolowe
  • dziecko jest caly czas przy matce. Jesli potrzebny jest inkubator, to matka moze byc caly czas przy dziecku
  • z pokarmem nie ma problemu. Jesli dziecko jest żarte, a matce zabraknie pokarmu, to dostarcza go szpital
  • ze szpitala mozna wyjsc kiedy sie chce, nawet w jeden dzien po porodzie
  • mozna tez zostac dluzej – np. jeden tydzien – decyzje podejmuje matka
  • daja dziecku szczepienia, ale mozna sie na nie nie zgodzic
  • w szpitalu sa reczniki, srodki czystosci. Nalezy ze soba miec tylko bielizne osobista.
  • mozna uzywac ubranek i kocykow swoich, albo szpitalnych
  • sale na dziale polozniczym sa pojedyncze, albo podwojne. Bywaja i wieksze, ale moja znajoma za kazdym razem miala wlasny pokoj
  • mozna wynajac telewizor
  • nie ma obchodow lekarskich. Lekarz pojawia sie wg potrzeby.
  • jedzenie jest bardzo dobre. Potrawy mozna wybrac z karty.
  • roznoszone sa gazety, ksiazki. Do pokoju przychodza roznego rodzaju „doradcy” (counsellors), czesto reprezentujacy jakis kosciol, aby porozmawiac z matka lub z rodzina
  • kazdej matce przysluguje jednorazowy zasilek porodowy, w wysokosci 600-800 A$
  • ubranka, wozki, lozeczka i tym podobny sprzet mozna tanio kupic na roznego rodzaju wyprzedazach, albo z ogloszenia. Najczesciej sprzet jest w dobrym stanie, gdyz w Australii nie ma rodzin wielodzietnych

*          *          *

Mama II – Australijka polskiego pochodzenia, urodzona w Australii. Dwoje dzieci urodzila w Adelaide (1995 i 2001). Pierwsze dziecko w szpitalu prywatnym, a drugie w panstwowym (Queen Elizabeth Hospital). Przy drugim dziecku pojawily sie dosc powazne komplikacje.

Mama II wlasciwie w 100% potwierdzila opinie Mamy I (choc o mojej wczesniejszej rozmowie z Mama I jej nie wspominalem). Swoja odpowiedz zaczela od slow: „Najlepsza opieka na calym swiecie !!”. Potem padaly jeszcze okreslenia typu: „jak w raju, ludzie nie chca wierzyc” oraz bardzo czesto przymiotnik „fantastic”.

  • szpital panstwowy lepszy od prywatnego, bo wiekszy i pod reka sa lekarze specjalisci wszelkiego rodzaju. Gdy pojawily sie komplikacje, specjalisci zostali wezwani do Mamy II, i pojawili sie u niej w przeciagu pieciu minut.
  • pielegniarki sa fantastic. Jesli matka jest zmeczona, to zajmuja sie dzieckiem tak dlugo jak potrzeba
  • w przypadku komplikacji, w szpitalu mozna pozostac dluzej
  • po cesarskim cieciu, w szpitalu zostaje sie 9-10 dni, ale na zyczenie mozna wyjsc wczesniej
  • po cesarskim cieciu i opuszczeniu szpitala, jeszcze przez 14 dni polozna przychodzila na wizyty domowe
  • po porodzie z komplikacjami, w sklad uslugi medycznej szpitala panstwowego wchodza tez zabiegi fizjoterapii i wizyty psychologa
  • szpital zapewnia tlumacza, jesli to potrzebne
  • niemowle jest poddane serii testow (scans), okreslajacych stan jego zdrowia – mozgu, serca i innych organow wewnetrznych. W jednym przypadku wykryto rzadka wade serca i natychmiast wyslano niemowle samolotem na operacje do Melbourne

Mama II zastrzegla, ze opinie jej znajomych sa na ten temat identyczne.

Na temat szpitali prywatnych nie robilem rozeznania. Zainteresowanym polecam strony internetowe firm ubezpieczeniowych.

Komentarze

Autor

Stan Guzinski

Stan GuzinskiStan pisze o Australii od 2001 roku, początkowo na stronce Australia - Życie Biznes Emigracja, a obecnie w portalu AustraLink.pl - Przegląd Australijski, którego jest założycielem i współprowadzącym. Absolwent Politechniki Gdańskiej, związany z gospodarką morską. Ciekawość świata sprawiła, że od roku 1996 mieszka w Krainie Oz. Obecnie pracuje jako oficjalny Reprezentant australijskich szkół angielskiego, college'ów zawodowych i wyższych uczelni. Pomaga w wyborze kursów i studiów, oraz w całej procedurze zapisu do australijskich szkół i uczelni i w organizacji wyjazdu do Australii. Zobacz: www.EduAu.pl Zajrzyj na fejsbuka Stana Więcej artykułów tego autora