« Mackay i Bowen | Strona główna | To juz rok - czas wolny »

8 kwietnia 2005

Backpakers Hostels

W Bowen zatrzymalismy sie kilka dni. W tym miescie rodzice mojego meza prowadzili przez 6 lat backapakers hostel o ktorym chcialabym Wam opowiedziec.

Jak pisalam juz wczesniej hostele droga na polnoc roznia sie tym ze w raz z usluga udzielenia noclegu posrednicza bezplatnie w znalezieniu pracy.

Barnacles to miejsce posiadajace 80 lozek, ktore przez wieksza czesc seozonu wypelnione jest po brzegi. Dwa pawilony fukcjonuja osobno dla dziewczat i osobno dla chlopcow. Rezerwujac miejsce mozna wybrac pokoje od jedno-osobowego do kilkunastu pietrowych lozek w jednej sali. Kazdy z zatrzymujacych sie ma do dyspozycji zamykana na klucz szafke. Na parterze jest stol bilardowy, telewizor, duza kuchnia i jadalny. Szykujac sobie jedzenie nalezy po sobie pozmywac i generalnie dbac o czystosc. Niestety przechodzac sie po miejsce obserwuje ze damska czesc mieszkancow to straaaaaszne balaganiary.

Kto moze zatrzymac sie w takim miejscu.
Zatrzymac sie moze kazdy kto planuje pobyt na minimum tydzien. Najmilej widziani sa wszyscy ktorzy chca pracowac. Hostel ma bardzo duzo zamowien na ludzi do pracy na farmach i rzadko bywa by ktos zostal bez pracy. Poprzez lata wlasciciele wyrobili sobie opinie o pewnych narodowosciach. Wsrod gosci nie bywaja australijczycy, jesli juz to stwarzaja duzo problemow. Troche bardziej narowisci sa tez studenci z Niemiec. Studenci z Azji to Ci bardziej pracowici natomiast bardzo wyalienowani. Trzymaja sie w grupach i nawiazuja bardzo malo kontaktu z innymi. W zwiazku z tym niemozliwym wydaje sie polepszenie ich znajomosci jezyka angielskiego co stwarza problemy natury komunikacyjnej.

Jesli chcesz najac sie do pracy bardzo wazne jest pozwolenie na prace. Przy meldowaniu sie nalezy przedstawic dokumenty z ktorych robi sie fotokopie. Dopuszczalne wizy to nie tylko Working Holiday Visa ale takze zwykla studencka. Wiem, powiecie ze przeciez ta wiza dopuszcza tylko 20godzinny czas pracy. Oczywscie, tylko ze okres na ktory ja otrzymujcie obejmuje urlop.

Co jesli chodzi o WHV.
Taka wize moze otrzymac osoba do 25 roku zycia, ktora wyrazi ochote podrozy po Australii a ktorej w zamian umozliwia sie nie tylko roczny pobyt na terenie kraju, ale takze mozliwosc zarobienia pieniedzy na swoje potrzeby. Niestety opcja ta obejmuje tylko nieliczne panstwa. Warunkiem utrzymania wizy jest okres pobytu w jednym miejscu nie dluzszy niz 3 miesiace. Oznacza to ze turysta moze zapracowac na dalsza podroz.

Praca przy zbiorze warzy czy owocow moze nie nalezy do najlzejszych, ale Ci pracowitsi potrafia zarobic nawet do okola $1,000 tygodniowo. Wlasciciele hostel dodatkowo dbaja o to aby wynagrodzenie dla mlodziezy bylo wlasciwie a i sama farma posiadala odpowiednie zezwolenia i ubezpieczenie.

Jak wyglada tydzien pracy dla takiego hostelu.
Nikt tu nie czeka na weekend. Praca jest dotepna 7 dni w tygodniu i to same osoby decyduja kiedy zrobic sobie przerwe. Kazdy dzien zaczyna sie bardzo wczesnie, bo pierwsi pracownicy sa odwozeni na farme okolo 6 rano. Potem czas na krotka przechadzke po budynkach i sprawdzenie czy wszystko jest w porzadku a pomieszczenia pozamykane, potem prace biurowe i organizowanie pracy na dzien nastepny. Kazda farma zglasza na pismie swoje potrzeby okreslajace liczbe ludzi na nastepny dzien wraz z godzinami pracy. Dobrze jest zawsze zapytac sie w hostelu czy jest tak ze ktos nie ma pracy. Nikt nie daje gwarancji na codzienna prace, ale liczba ludzi niepracujacych daje obraz jaka reputacje u farm maja zarzadzajacy schroniskiem. Kolo godziny 12.00 czas zaczac odbierac pierwsza grupe z farmy. Potem czas otworzyc biuro i udostepnic mlodziezy komputery podlaczone do internetu. Usluga ta jest odplatna ale za naprawde znikoma sume.
Kiedy wszyscy juz przygotuja sobie obiad, nastepuje chwila rozmowy w czasie ktorej przedstawia sie propozycje pracy na kolejny dzien z dostepnymi stawkami. Juz w czasie meldowania sie nalezy okreslic mniej wiecej na ile czasu chcecie sie zatrzymac i jaka praca Was interesuje. Oczywiscie bywa tak ze farma ma swojego ulubionego pracownika, lub tych ktorych sobie nie zyczy. Ci ostatni to oczywiscie przypadek osobnika lezacego pod krzaczkiem kiedy nalezy pracowac. Praca z mlodzieza bywa czasem ciezka. W zaleznosci od kraju pochodzenia rozne sa oczekiwania jak i rozna kultura czy zachowanie. Rzadko zdarza sie by ktos zostal wyrzucony lub wezwana policja do nocnych ekscesow. Mimo wszystko po latach wytezonej pracy moi tesciowie bardzo chwalili sobie prace z mlodzieza, i to szczegolnie ta z innych krajow.

« Mackay i Bowen | Strona główna | To juz rok - czas wolny »