« Techniki pisania CV | Strona główna | Australia ZOO »

2 stycznia 2005

Moje pierwsze swieta w Oz

To moje pierwsze swieta w Oz i zawsze sie zastanawialam jakie one wlasciwie beda. Nie moge napisac ze moj swiateczny spiryt gdzies ulecial, bo tak naprawde...

to on wogole do mnie nie przylecial. Mnie osobiscie ogarnal marazm... Sama nie wiedzialam czego chce i jak chce te swieta spedzic: gotujac cos, organizujac barbecue czy isc do restauracji.
Nie planujac niczego specjalnego, postanowilam poddac sie bezwolnie tutejszym zwyczajom majac nadzieje ze przez to wiecej sie o nich dowiem. Porzucilam mysl o przygotowaniu staropolskich potraw na rzecz australijskich pomyslow, ktorymi mocno sie rozczarowalam.

swieta.jpg

Jak juz pisalam dekoracja swiateczna i zapowiedz wyprzedazy swiatecznych nadstapily gdzies kolo wrzesnia. Tuz przed samymi swietami w pracy zaczeto dekorowac biuro a ludzie zaczeli organizowac christmas lunch i obmyslac Secret Santa. Secret Santa mozna przyrownac do naszych mikolajek urzadzanych w szkole. Kazdy losuje osobe z biura dla ktorej kupuje jakis drobiazg mieszczacy sie w granicy 5-10$. Ja kupilam odwazniki do piknikowego obrusu w ksztalcie swinek a dostalam miniaturke ksiazeczki „moj kot – moj szef” J
Wreczenie secret santa odbylo sie podczas christmas lunch’u, ktory moj dzial spedzil w klubie golfowym. W Public Service nie organizuje sie takich imprez na koszt firmy. Za christmas lunch placilismy kazdy sam za siebie. Pracujac wczesniej w prywatnej firmie, dowiedzialam sie iz sytuacja tam sie ma podobnie.

Piatek – dzien Wigilijny
Brak sniegu powoduje, iz ludzie staraja sie wytworzyc atmosfere swiat jak sie da. Po biurze od rana wszyscy chodza przyozdobieni w czapki mikolaja, rogi renifera czy kolczyki z migajacym napisem Merry Christmas badz skarpetkami na prezenty. Wszyscy sa w dobrym nastroju, czesc wyjezdza na odpoczynek i spedzi weekend na plazy, czesc planuje spotkanie rodzinne z mnostwem gier i zabaw, badz wizyte w jednym z parkow rozrywki, czy Australijskim ZOO. Dzien pracy konczy sie kolo poludnia wspolnym poczestunkiem na tarasie. Posrod potraw, zwyczajne salatki, wedlina, bulka czy owoce. Wymieklam w momencie kiedy przywieziono pizze. PIZZA w swieta?? Dla mnie to profanacja.

Sobota – Pierwszy dzien swiat
Tutaj wielkiego wyboru nie mialam. Sprowadzenie sie niedawne rodzicow meza do Brisbane oznaczalo spedzenie swiat z nimi. Oczywiscie ze moglam takze cos przygotowac, ale pamietajcie iz to ja zorganizowalam poprzednie swieta u siebie w Polsce. Teraz czas by pokazano mi prawdziwe Australijskie Swieta. I tutaj takze sie rozczarowalam sie. Stol swiateczny u tesciow nie zawieral zadnej bardziej skomplikowanej potrawy, ktorej przygotowanie trwaloby wiecej niz 15 minut.

Potrawy to:
·Pieczen z indyka z brzoskwinia - gotowa kupiona w supermarkecie w dziale z mrozonkami,
·salatka z makaronem – wymieszane ze soba makaron, salata, cebula, oliwki, papryka i jogurt,
·salatka ziemniaczana – ugotowany w ziemniak i pokrajana w talarki marchewka w jogurcie,
·list salaty z pokrojonym pomidorkiem w srodku,
·buraki z puszki – przysmak narodowy, ale nie w occie a w sosie, itp.

No coz, typowy australijski styl, latwe szybkie i przyjemne.

Boxing Day – Drugi dzien swiat
Boxing Day wywodzi sie z tradycji brytyjskiej. W dzien po swietach bogaci ludzi wystawiali jedzenie i rzeczy dla biednych przed dom w pudelkach. Dzis to dzien wielkich wyprzedazy, gdzie tlum tubylcow taranuje drzwi i wykupuje polowe sklepu. W te swieta wladze Brisbane nie zezwolily na otwarcie sklepow a szalenstwo zakupowe trwalo pozniej caly tydzien az do Nowego Roku.

Przez te dni temperatura raczej nia spadala ponizej 30stopni (dla porownania w Sydney i Melbourne bylo kolo 20). Sama temperatura nie jest tak dokuczliwa jak ponad 70% wilgotnosci powietrza. Ta wiglotnosc sprawia ze bez zadnego wysilku po godzinie Twoje ubranie lepi sie do skory oraz pojawiaja sie lekkie trudnosci z oddychaniem. Niewygody umila klimatyzacja zainstalowana prawie wszedzie: w domu, aucie, biurze i sklepach.

W ciagu tych kilku dni spostrzeglam, iz Swieta Bozego Narodzenia nie maja tutaj jakiejs specjalnej oprawy czy znaczenia dla ludzi. To po prostu kolejne dni wolne od pracy, w dodatku wielkie wyprzedaze i obdarowywanie sie prezentami. Nawet czesc kartek swiatecznych ma napis „Happy Holiday Season”
Swieta to wielka akcja namawiania ludzi do wydawania pieniedzy. Dekoracje domow swiatelkami – owszem, szopka zas to czysta abstrakcja. W Nowy Rok weszlam z mysla ze kolejne swieta postaram sie zaszczepic choc troche prawdziwje atmosfery swiat Bozego Narodzenia, tych bardziej duchowych niz komercyjnych.

« Techniki pisania CV | Strona główna | Australia ZOO »