« Aussie w Polsce | Strona główna | Procedura »

27 sierpnia 2003

Dylematy

Trzy miesiace a jednak tyle się wydarzylo. Czy mi się zdaje czy wczesniej moje zycie tak nie pedzilo do przodu? To jednak wciąż jeszcze nie czas prawdziwych przygotowan. To raczej czas wyczekiwania, zbierania informacji i oswajania się z myslami a także oswajania narzeczonego J

Trzy miesiace a jednak tyle się wydarzylo. Czy mi się zdaje czy wczesniej moje zycie tak nie pedzilo do przodu? To jednak wciąż jeszcze nie czas prawdziwych przygotowan. To raczej czas wyczekiwania, zbierania informacji i oswajania się z myslami a także oswajania narzeczonego J

Ale od poczatku. Moja przyjaciolka Joanna opuscila mnie we Wrzesniu. Wyprowadzila się do Grecji, tak wiec reszte lata spedzila na powolnych przygotowaniach do przeprowadzki. Joanna była moim wsparciem, jako osoba znacznie spokojniejsza, z sukcesem tlumila mój temperamencik. Przy niej odpoczywalam, relaksowalam się i powoli zbieralam mysli. Co ja pisze. Ona dalej jest, ale teraz to tylko kontakt mailowy. Teraz bardziej ja musze być jej wsparciem przy oswajaniu się w obcym kraju i obcej kulturze. Musi zwolnic, zaakceptowac inne, spokojniejsze tempo zycia. Ja będę musiala zrobic to samo. Jezdzac po swiecie latwo daje się zauwazyc ze My Polacy zyjemy w nieprawdopodbnym pospiechu, ciagle gdzies goniac za czyms. I ten brak usmiechu i pogody ducha...

A teraz cos milego. Dwie z moich dobrych kolezanek leca ze mna na wakacje i mój slub. Bardzo się ciesze. Potrzebuje takiego wsparcia w ostatnim dniu mej wolnosci J Będzie mi także weselej w czasie podrozy. Zdaje sobie sprawe ze wyprawa do Aussie’ch jest kosztowna i dlatego nie dane mi będzie goscic wielu sposrod mego grona przyjaciol. Powoli oswajam się z mysla o wyjezdzie, jednak staram się za bardzo nie myslec o tym co będę tam robic. A będzie się dzialo...

To co musze zrobic to oczywiście zamienic ta jaskinie samotnego lwa, w swój nowy dom. Niedawno przezylam remont lazienki w swoim mieszkaniu. Kiedy pomysle ze to samo czeka mnie w Brisbane... mam mysli samobojcze. Zaczelam prowadzic male sledztwo w internecie posrod armatury australijskiej. Niestety styl i firmy w Australii produkujace armature bardzo się roznia od europejskich. Czeka mnie wiec kolejna lekcja. No i jeszcze te pojedyncze bitwy z X’em. Bo jak tutaj przekonac doroslego faceta ze ten stol w jadalni, który na moje nieszczescie wystrugal mu ojciec, należy przestawic gdzie indziej?

Ale mialo być o Australii. Nasz slub odbedzie się w parku nad rzeka. Slubu udzieli nam Pani, która prowadzi dzialalnosc gospodarcza i zarabia w ten sposob na zycie. Troche się rozczarowalam, wolalam aby to mezczyzna udzielal mi slubu. Mój papierek, który zdobylam z takim trudem, a który mowi o zdolnosci obywatela polskiego do zawarcia zwiazku malzenskiego tez nie jest wogole wymagany w stanie Queensland.

Fotograf. Aussie zazwyczaj jak cos znajdzie to wysyla mi link do firmy. Przegladajac strone internetowa zauwazylam ze fotograf tez jest kobieta. No nie... tego już za wiele. Już oczyma wyobrazni widzialam kobiete która na zdjeciu pokazuje kazdego mego piega na twarzy. Nie. Stanowczo sprzeciwiam się. Co facet to facet. Aussie był w szoku. Upomnial mnie ze seksizm to nie w Australii. W Aussie land panuje rownouprawnienie i nie wolno mi wrecz poddawac w watpliwosc kwalifikacji Pani fotograf. Ja tam wiem swoje. W koncu wychodze za faceta a nie kobiete J Tam wszystko jest inne. Nawet tort przygotowuja pol roku wczesniej. Niestety musze zmienic swiadkowa, w zyciu Sandry miesiac po moim slubie pojawi się maly australijczyk hi hi hi

Powoli ustalamy szczegoly. Nie jest latwo. Dzieli nas nie tylko odleglosc. Pare dni temu wpadlam w kolejny kryzys po jakiejs sprzeczce. Porozmawialam z kolega, szczesliwym wieloletnim zonkosiem. Wbrew pozorom po jego diagnozie: najgorsze przed Wami, troche jest mi lepiej. Darek uswiadomil mi pare rzeczy. W Polsce chocby styl zycia jest inny a dochodzi do tego styl wychowania i wiara. Nikt nie mowil ze będzie latwo, ale jak my się dogadamy, my ludzie z kompletnie roznych „planet” jak zyc, wychowac dzieci itp.? Nie wiem, doprawdy nie wiem jak to będzie i postanowilam nie myslec o tym co będzie, az do momentu kiedy wyladuje w moim sympatycznym Brisbane.

« Aussie w Polsce | Strona główna | Procedura »