Dożynki
Autor: Krzysztof Deja 1 listopada 2012
W niedzielę, 28 października 2012 roku na boisku Klubu Sportowego „Polonia” w Adelajdzie, odbył się kolejny Polski Festiwal „Dożynki”.
Nie zawsze tak było. Kiedyś urządzany był w różnych punktach miasta, bardziej lub mniej prestiżowych. A trzeba wspomnieć, że festiwal „Dożynki” odbywa się w Adelajdzie od 1979 roku.
Od kilku lat ze względów oszczędnościowych, Dożynki urządza się na boisku Polonii. Trzeba przy okazji wspomnieć o wielkim osiągnięciu tego polonijnego klubu piłkarskiego. Croydon Kings – (taka jest oficjalna nazwa), w tym sezonie zdobyli mistrzostwo najwyższej ligi stanowej – FFSA Super League. To jest coś! Gratulujemy!
Dożynki rozpoczęły się Mszą święta koncelebrowaną przez polskich księży. W trakcie mszy śpiewali członkowie chóru Cantores pod dyr. I. Lasockiego. Tradycyjnie, chlebem i solą członkowie Tatr w pięknych ludowych strojach przywitali przedstawicielkę premiera Południowej Australii, panią Jennifer Rankine, która jest ministrem ds. miltikulturalizmu w SA. Pani Lila Zyżniewska, przewodnicząca komitetu festiwalowego, powitała dostojnych gości i wszystkich uczestników tej imprezy. Nastąpiły krótkie przemówienia okolicznościowe. Najpierw w imieniu premiera SA, przemawiała wspomniana Jennifer Rankine, później pani Isobel Redmond Liderka Opozycji, a także pan Daniel Gromann, Konsul Generalny Rzeczpospolitej Polski z Sydney.
Proszę zauważyć i wyciągnąć wnioski ze składu VIP-ów, jak powoli ale sukcesywnie, ze społeczeństwa patriarchalnego przekształcamy się w społeczny matriarchat.
Na przywitanie dostojnych gości pięknie zatańczyły nasze Tatry – adelajdzki zespół folklorystyczny. Zostali owacyjnie przyjęci, podobnie jak Beata Wald z Sydney, która także zaśpiewała na otwarcie. Jest ona laureatką finału Szansy na Sukces, popularnego w Polsce programu telewizyjnego. Oczarowała adelajdzką widownię swym głosem i interpretacją, a w duecie scenicznym z lajkonikiem tworzyli wspaniałą teatralną parę. Tak Tatry jak i Beata kilkakrotnie w ciągu tego dnia umilali nam pobyt na festiwalu. Oprócz nich występowała jeszcze młoda i zdolna Nikola Grant a także Piotr Bartecki, oraz nowo utworzony zespół muzyczny Epik przedstawiając interesujący repertuar. Nad całością dźwięku i przerywnikach muzycznych czuwał, jak zwykle niezastąpiony, Andrzej Strzelecki. Konferansjerkę prowadziła Marysia Hock oraz Paweł Zając. Imprezę uświetniły niedawno koronowane uczestniczki Miss Polonia w Adelajdzie.
Odbyły się też gry i zabawy jak rzucanie snopkiem na odległość, czy jedzenie pierogów na czas. A grupa sportowa K. Nasiłowskiego zaprezentowała techniki walk taekwondo.
W programie, tak jak wspomniałem były tańce, występy muzyczne, wystawy malarstwa miejscowych, polonijnych malarzy którą przygotowała Krysia Andrecka, oraz wyrobów sztuki artystycznej. Było jeszcze wiele innych stoisk, no a przede wszystkim polska kuchnia i napoje. To co ludzi przyciąga najbardziej. Stoiska z jedzeniem i piciem były oblężone. Polskie piwo i pierogi królowały na stolikach.
Nie zapomniano o najmłodszych. Była karuzela, jazdy na wielbłądach i malowanie twarzy.
Pogoda też nam dopisała. Po południu zrobiło się wręcz tłoczno, chyba było więcej ludzi niż w latach poprzednich. I ja tam byłem, polskie piwo piłem a i polskie frykasy podjadałem.
Festiwal Dożynki ma już długą historię. Przez lata gośćmi na tych festiwalach byli znani polscy piosenkarze i grupy muzyczne, a kilka lat temu nawet Lech Wałęsa z żoną Danutą.
Ostatnimi laty siadywałem z moimi książeczkami przy małym stoisku. Tym razem postanowiłem z Zenkiem i Maggi całągębą chłonąć atmosferę festiwalu. A działo się sporo. Spotkaliśmy nawet gości prosto z Polski, a także przedstawicieli innych narodowości etnicznych.
Jest to najlepsza okazja na spotkanie znajomych, nie widzianych często od lat, albo… od poprzednich Dożynek.
Krzysztof Deja
Fotografie z Dożynek
– dożynkowi goście i górale
– loża VIP-ów
– konferansjerzy z Tatrami
-widok na impreze
– tańczą TATRY
– śpiewa Beata Wald
– trio folklorystyczne
– gra zespół Epik
– wystepy estradowe i widzowie
– w sali klubowej