Reklama-EduAu

Artykuły Archiwalne

Sława i chwała Polonii Australijskiej, czyli o Adamie Fiali

Autor: Teresa Podemska - Abt 5 lipca 2015

Pisarz i grafik polski, który od ponad trzydziestu lat wiedzie życie imigranta, a który urodził się w Lublinie w 1940 roku. Adam jest dowcipnym, zaskakująco otwartym na nowe i ludzi człowiekiem. Na pytanie „jak zarabia na swoje australijskie życie”, odpowiada: „Zbieram monety do kapelusza w miejscach publicznych, szczególnie na jarmarku, gram na didgeridoo z moim nowatorskim pomysłem, dołączając hiszpańskie kastaniety. A także potrafię wyraźnie powiedzieć przez didgeridoo „thankyou”. Po kim Adam ma urodę i talent do końca nikt nie będzie wszak wiedział, ale matka Adama Fiali pracowała w RUCHU, a mając zdolności plastyczne, malowała ręcznie dewocjonalia, podczas gdy Ojciec był interesującym i zdolnym adwokatem i to jego śladem Adam poszedł na prawo, po którym został radcą prawnym.

Adam Fiala

Adam Fiala

Początkowo Adam pisywał wiersze, „ale jakby w stylu prozatorskim, bez metafor i ozdobników”, a ponieważ – wspomina – jego wierszy w Kamenie, gdzie debiutował, nie lubiano, „wziął się za prozę” i napisał, jak to określono w krytyce promocyjnej wydawnictwa Iskry, powieść eksperymentalną: Jeden myśliwy, jeden tygrys (1976). Mówi, że próbował „nawiązywać w tej prozie do książki Buszujący w zbożu, Sallinger’a. Krytycy tamtego okresu dostrzegli w prozie autora ironiczny i niebywale dokładny zapis realiów i ciekawostek obyczajowych Polski Ludowej. On sam wspomina pierwsze honorarium, jakie otrzymał z Kameny: „dla studenta kilkadziesiąt złotych w owych czasach to bajka.” Poczuł się jak „student żebrak, ale Pan” i bardzo żałował, że „Kamena się skończyła.” Po pierwszym pisarskim sukcesie przyszły następne. W 1978 ukazały się Sprawy rodzinne, a w 1979 – Zygzakiem po prostej oraz opowiadania zatytułowane Termiterium wisielców. Krytyka literacka pisała przede wszystkim o autoironii bohatera i satyryczno-ironicznej reprezentacji rzeczywistości. Wszystkie książki wyszły w około ćwierć milionowych nakładach. Na rosnącą w Polsce popularność pisarza miał wpływ krytyk Henryk Bereza.

Po osiedleniu się w Australii

… pisarz zmieniał miejsce zamieszkania parokrotnie, aż osiadł w słonecznej Zachodniej Australii, skąd daje się poznać czytelnikom w Kraju jako wnikliwy obserwator realiów australijskich. Proza satyryczna małych form, w której autor wgłębia się w życie australijskie i zapisuje świat imigranta i ‘przeciętnego’ Australijczyka w wielorakich kontekstach, publikowana była w Polsce przez Akant, Nasz Dziennik i Metaforę. Natomiast powieść Prywatna Australia, czyli według Antoniego z obrazkami, wyszła w rodzinnym Lublinie w 1998 roku (wyd. AWH Antoni Dudek). Prywatna Australia…. to nie tylko zapis życia tzw. Polonusa ze wszystkimi jego śmiesznostkami, małostkami i dramatami, ale na poziomie narracji — także próba pogłębienia stosowanej wcześniej, w utworach pisanych w Polsce, literackiej strategii snu, snu realizującego się tym razem w innym wymiarze kulturowym; w tle losów bohatera czytelnik otrzymuje komparatystyczny i mocno ironizujący obraz systemu australijskiego oraz mieszkającej w Australii Polonii. Odkąd Adam Fiala pamięta, pisał aforyzmy; U brzegów absurdu (2011) wydała Miniatura, z którą autor współpracuje od wielu lat. Lista zrealizowanych już po opuszczeniu Polski pomysłów i zainteresowań twórczych Adama Fiali jest długa. Anna Fiala mówi: „Adam, jest niezmiernie płodny. Jego sztuka zajmuje całe jego mieszkanie. Najlepiej komunikuje się i wyraża poprzez swój art”.

Adam Fiala - Head series (1)

Adam Fiala – Head series (1)

Adam Fiala zawsze lubił tworzyć dla dzieci, więc i w Australii kontynuuje pracę w tym gatunku. Bajki dla dzieci, nie rzadko inspirowane opowieściami tubylczej Australii ilustruje sam lub we współpracy z malarką Anną Fialą. Jego australijską pasją, oprócz stałego zajęcia, jakim jest pisanie, stała się muzyka tubylców. Potrafi, jak już wspomnieliśmy, grać na didgeridoo, czemu poświęcił wiele lat ćwiczeń. Zapytany o fascynacje aborygeńskie, artysta wymienia tubylcze zespoły Yothu Yindi i Bangarra Dance Theatre, a także tubylczą filozofię. Oprócz umiejętności gry na instrumencie, pisarz komponuje własną muzykę i pisze piosenki. W latach 2008 – 2010, jako że Adam Fiala jest także zręcznym grafikiem, ilustrował między innymi książki D. Szumilas, L. Kucfir, M. Kozłowskiego, A. Habryn, J. Bułatowicza.

Adam Fiala - Head series (10)

Adam Fiala – Head series (10)

Jednym z istotnych dla niego samego zainteresowań jest polityka i filozofia. Jego przemyślenia w tej dziedzinie zaowocowały książką zatytułowaną Rasputin. Antypoemat (Kraków, 2012).

O obecnym kontakcie z Polską artysta mówi: „Polska to kraj moich korzeni” i dlatego, aby być na bieżąco z polskimi problemami i starymi przyjaźniami, korzysta z telewizyjnych Wydarzeń Polsatu.

Adam Fiala - Fred Astaire again

Adam Fiala – Fred Astaire again

Adam Fiala nie odwiedza Kraju, bo podróż jest zbyt męcząca. Jest honorowym członkiem Stowarzyszenia Literatów Polskich w Lublinie, ale w Australii nie należy do żadnego związku i niczego w tym kraju nie publikował. Zapytany o to jak się przemieszcza, odpowiada: ”Nie mam samochodu, wybrałem rower, którym jeżdżę od ćwierćwiecza. (…) Widzę [wtedy] olbrzymi wkład [Noongar’ów] w zachowanie naturalnego środowiska, dzięki temu [utrzymaniu naturalnego balansu] potrafili przeżyć tysiące lat. Gdyby nie oni, developerzy zamieniliby kraj w stalowo – szklaną dżunglę.

Dla zainteresowanych twórczością Adama Fiali, internetowe linki:

https://www.youtube.com/user/adamfialaart

http://www.fialaart.com/

Komentarze

Autor

Teresa Podemska - Abt

Teresa Podemska - AbtPonad 30 lat temu, gdy przyjechałam do Australii, niewiele wiedziałam na temat oryginalnych mieszkańców tego kontynentu - Indigenous Peoples, znanych nam jako Aborygenów. W czasie tutejszych studiów szybko się zorientowałam, że na moich oczach dzieje się tu HISTORIA – walka tubylców o niepodległość kulturową, o zachowanie tożsamości na własnej ziemi, o utrzymanie tradycji ... Więcej artykułów tego autora