W samym centrum Adelajdy, za
wysokim ogrodzeniem, mieszka gubernator Południowej Australii.
W samym centrum Adelajdy, tu
gdzie zbiegają się ulice North Terrace i King Williams Street, za
wysokim ogrodzeniem znajduje się Dom Rządowy (Government House), w
którym tradycyjnie mieszka gubernator Południowej Australii.
W przepięknie utrzymanych
ogrodach tego domu odbywają się różne ważne uroczystości. Na
przykład doroczne wręczenia dyplomów najlepszym maturzystom
Południowej Australii. W tego typu uroczystości bierze zazwyczaj
udział około pół tysiąca maturzystów (co trzydziesty absolwent tak dobrze zdaje maturę).
Każdy z nich może zaprosić dwie osoby towarzyszące. Impreza zamienia się wtedy w piękny rodzinny piknik.
Pierwsza taka uroczystość
odbyła się tu w 1989 roku i od tego czasu stała się ważnym
wydarzeniem w kalendarzu edukacyjnym Południowej Australii. Celem
tej ceremonii jest docenienie osiągnięć uczniów, którzy zdają
egzaminy maturalne nadzorowane przez
SSABSA (Senior Secondary Assessment Board of South Australia).
Na tę uroczystość gubernator zaprasza
specjalnych gości: premiera Południowej Australii,
burmistrza Adelajdy, ministrów, przedstawicieli partii politycznych
i trzech adelajdzkich uniwersytetów.
Wśród najlepszych maturzystów
nigdy nie brakowało młodzieży polskiego pochodzenia. Bo – jak mówi
profesor Adam Jamrozik w tekście zatytułowanym „Mniej niż zero”, my
Polacy lubimy i chcemy się uczyć. W polskim domu dobrze uczące się
dzieci są jego chlubą. Polski rodzic chwali się wynikami szkolnymi
swojego dziecka.
Nie jest to jedyna okazja, by
otworzyć gubernatorskie ogrody. Inną ważną uroczystością, która
się tam odbywa, jest wręczenie odznaczeń wolontariuszom.
Kilka słów wyjaśnienia: W Australii wielkim szacunkiem cieszą się
wolontariusze.
Wolontariusz to taki człowiek, który z własnej i nieprzymuszonej
woli pomaga bądź pracuje na rzecz innych ludzi wykonując pracę, za
którą nie otrzymuje wynagrodzenia.
Takimi siłami powstają między innymi „Panorama” i „Panorama w
sieci”, działają polskie stacje radiowe w Adelajdzie, starsi ludzie
otrzymują pomoc w życiu codziennym. Możliwości tego typu pracy są
nieograniczone.
Jak wielki jest to honor, niech świadczy fakt, że w dniu urodzin
królowej brytyjskiej Elżbiety II władze australijskie odznaczają
wolontariuszy odznaczeniem, którego nazwa brzmi: Order of Australia
Medal.
O takich ludziach możecie przeczytać w tekstach zatytułowanych „OAM
dla pani Władysławy” oraz „Lake Gruszka”.
Pan Stanisław Turek, dobrze znany adelajdzkiej Polonii, nie był
wprawdzie odznaczony tym medalem, ale też był wolontariuszem! Co
dzięki takiej pracy przeżył, z kim się spotkał, co zobaczył, jakie
marzenia stały się rzeczywistością... To wszystko opisuje specjalnie
dla Was, Czytelników „Panoramy w sieci”.
Pierwszy odcinek zatytułowany „Polski Robinson” możecie
czytać już dziś. Kolejne będziemy publikować co tydzień.
Zachęcam do lektury.
Lidia Mikołajewska
Zdjęcia:
- http://www.governor.sa.gov.au/html/grounds.html
- http://www.touradelaide.com/adel_govth_gates_650.html
|