« Co mowia liczby o Brisbane | Strona główna | Techniki pisania CV »

20 grudnia 2004

Dobra aplikacja

Nikt nas tego tak naprawde nie uczy. Gazety przescigaja sie w drukowaniu gotowych wzorow ale nikt nie potrafi wytlumaczyc dobrze jak to sie robic...

Pierwszy swoj zyciorys napisalam w wieku 22lat a liczyl on sobie 5 stron formatu A4 odrecznym pismem. Urodzilam sie... uczylam sie... zylam i ... dopiero w rok pozniej dowiedzialam sie jak powinien wygladac ten jeden z wazniejszych dokumentow naszej kariery zawodowej.

Po skonstruowaniu pierwszego swojego CV dlugo bawilam sie w formatowanie go szukajac tego najlepszego ksztaltu. Dokument zawsze staralam sie formatowac tak aby byl on przejrzysty, czytelny i schludny. Umiejetnosc ta podszlifowalam pozniej biorac udzial w procesie rekrutacji w firmie oraz kursie Business English. Na kursie dowiedzialam sie takze o technikach jakie stosuje sie przy pisaniu zyciorysu i stosuje je do dzisiaj.

Jedno jest pewne, dobry profesjonalny zyciorys przygotowuje sie conajmniej dwa tygodnie. I nie chodzi tutaj bynajmniej o czas ale bardziej o kolejne etapy i wlozony w to wysilek. Nalezy pamietac, ze na bardziej popularne stanowiska moze przyjsc nawet kolo setki ofert. My i nasza aplikacja ma tylko pare sekund na to by zachecic czytajacego do wnikliwszego przestudiowania.

Ogolna zasada to "wyluszczenie" cech ktore sa naszymi zaletami i mocnymi stronami naszego CV. Zaden z punktow naszego zyciorysu nie jest zamrozony na kartce naszego zyciorysu. To gdzie on sie znajdzie zalezy od tego jak bardzo wspiera nasza aplikacje i jak mocna strona jej jest.

Australia jak wiecie to kraj biurokracji. Nie chodzi tu bynajmniej o liczbe urzednikow, ale o te wszystkie eseje jakie sie sporzadza w ciagu zycia. Oni rodza sie chyba z dlugopisem w reku :-)
Wydaje mi sie ponadto ze ponad polowa tutejszych absolwentow szkoly sredniej pisze na komputerze bezwzrokowo. Nie jest latwo konkurowac wiec z Australijczykami ale nie jest to tez niemozliwe, a satysfakcja z sukcesu jest pozniej znacznie wieksza. Ale zacznijmy od poczatku...

Nie ma oficjalnego okreslenia na dlugosc naszego CV. Jego wielkosc czesc pracodawcow jednak ogranicza najczesciej do 4-5 stron. Piec stron to wystarczajace miejsce, aby zawrzec wiele z naszego doswiadczenia i atutow wiec postarajmy sie to wlasciwie wykorzystac.

System jaki ja obralam to dokladna obserwacja, analiza rynku i stanowisk, ktore ze wzgledu na obowiazki znalazly sie w gronie mojego zainteresowania. Oferty pracy ktore zainteresowaly mnie kopiowalam ze strony do oddzielnego pliku w word do pozniejszej obrobki.

Oferty te wykorzystalam do:
· Analizy podobienstw w okreslaniu nazw stanowisk,
· Analizy obowiazkow na danym stanowisku,
· Analizy oczekiwan pracodawcy wzgledem umiejetnosci oraz znajomosci oprogramowania,
· Zebrania wyrazen, zwrotow odpowiednich dla danego stanowiska, ktore pozniej wykorzystalam w swoim Cv i referencjach,
· Zebrania cech charakteru poszukiwanych przez pracodawce, ktore pozniej wykorzystalam do pisania listu motywacyjnego,
· Nabrania orientacji wzgledem wysokosci zarobkow na danym stanowisku i przy danych obowiazkach.

Bardzo wnikliwej analizie poddalam takze agencje rekrutacyjne. Sprawdzalam jakie stanowiska najczesciej oglaszaja, jakiej wielkosci firmy reprezentuja i jak duzo ofert publikuja. Te z pozoru blache informacje pomagaja nam pozniej w oszacowaniu wartosci naszej oferty a takze wartosci samej oferty.

Osobiscie wole ubiegac sie o prace przez agencje rekrutacyjna. Zaleta jest wiecej informacji na temat samej oferty, podany zakres finansowy oferty, oraz co najwazniejsze wsparcie naszej aplikacji ale o tym innym razem...

« Co mowia liczby o Brisbane | Strona główna | Techniki pisania CV »