Glownymi sieciami supermarketow w Brisbane sa WOOLWORTH i COLES oraz mniejszy BI-LO. Sa tez Kmart lub BigW w ktorych dodatkowo mozemy znalezc cos z odziezy, kosmetykow, ksiazek itp. Oferta moga one przypominac nasze Cash & Carry tylko mniejszych rozmiarow.

Za kazde 30$ zakupow zrobionych w Woolworth, Coles czy Bi-LO mozemy dostac voucher rabatowy na zakup paliwa. Jako kolejny przyklad programu lojalnosciowego mozna przytoczyc karte Flybuy, ktora po zebraniu odpowiedniej ilosci punktow pozwala skorzystac z atrakcyjnych ofert. Swoja karte stalego klienta ma tez MYER ale tam trzeba wydac znacznie wiecej. Przejdzmy jednak do asortymentu. Idac miedzy wirtualnymi polkami bede sie starac opisac to co widze.

Chleb Popularnoscia ciesza sie tutaj tosty. Oprocz tostow zwyklych znajdziemy tutaj moj ulubiony Raisen Toast, czyli tost z rodzynkami. Chcac miec wiekszy wybor musimy udac sie do piekarni. Chrupiacego pieczywka tutaj jednak nie znajdziecie za zadne skarby, raczej muffiny, croissanty, czy rozne ciastka, z daleka pachnace sztucznoscia... feeeee

Warzywa i owoce Niby wygladaja tak samo a jednak wszystke smakuja inaczej. Jak mozecie sie domyslac jablka i gruszki sa drozsze od bananow. Nie moge pominac ziemniakow, ktorych kilka gatunkow mozemy zauwazyc na polce. Moje ulubione to ziemniaki slodkie, ktore po ugotowaniu przybieraja kolor pomaranczowy. Sa one wieksze od zwyklych ziemniakow i znacznie twardsze do krojenia.

Wedliny Nie wiem czy wogole powinnam wypowiadac sie na ten temat, bo jak mozna nazwac wedlina cos co utrzymuje swiezosc przez ponad tydzien? Odkrylam tez, iz Australijczycy nazywaja „polish sausage” wszystko co nafaszerowane jest czosnkiem! Po sprobowaniu jednego z takich wyrobow powiedzialam Pani ze ta wedlina nawet nie przypomina smakiem polskiej kielbasy i ze oklamuja konsumenta...
Porzucilam wiec zakupy wedliny w supermarkecie i zywie sie wylacznie tym co kupie w polskim klubie, w sklepie otwieranym tam co drugi piatek.

Ryby Drodzy Panstwo, tutaj cos co Was zaskoczy. Karp uwazany jest w Australii za rybe najgorszego gatunku! Ja tlumacze to tym, iz przy tak bogatym wyborze owocow morza nie sposob jest nie nazwac tak naszego wspanialego tradycyjnego karpia. Z innej beczki, to nikomu by sie nie chcialo przyrzadzac karpia tak jak to sie robi w Polsce i pewnie to wywoluje takie opinie. Panie tutejsze sa bardzo leniwe jesli chodzi o wyczyny kulinarne.

Mieso Jak mozecie sie domyslec 80% miesa przygotowanego jest tutaj pod STIR FRY, czyli potrawy kuchni azjatyckiej. Zdaje mi sie nawet ze gdyby policzyc towary na polkach to azjatyckie odpowiedniki krolowalyby w rankingu :-))

Idac dalej miedzy polkami trafiamy do calej alei slodyczy... Juz przestaly mnie dziwic dzieci poteznych rozmiarow, obsmarowane czekolada. Jest to niesamowity kontrast z reszta jedzenia na opakowaniach ktorych najwiekszy napis to 97% fat free. Oczywiscie ze logicznym nastepstwem slodkosci beda... chipsy. Tych nie zobaczysz w malych opakowaniach, o nie! Wielkie paki we wszystkich mozliwych smakach zajmuja tu takze sporo miejsca.

Soki Tutejsze soki sa rozlewane w butelki, a napoje w kartonach. Na poczatku troche odstraszal mnie osad na dnie butelek, ale chyba sie przyzwyczailam, tym bardziej ze sa nawet smaczne (nawet nie chce wiedziec co to ten osad). Wsrod napoi nie moze zabraknac takze slynnej coca coli i jak sie domyslacie tych wiekszych i pekatych butelek jest znacznie wiecej.

Przetwory Nawet nie przypominaja produktow ktore mozemy kupic w kraju. Ucieszylam sie na widok sloika z napisem POLSKIE OGORKI na czerwonym tle i z orlem po srodku. Jakiez bylo moje zdumienie kiedy przyjrzalam sie dokladnie etykiecie. Te wspaniale polskie ogorki okazaly sie bowiem, byc produktem z Meksyku, a produkowane sa na licencji KANADYJSKIEJ!!! Przegladajac polke napotkalam na kolejne polskie ogorki tym razem produkowane w Indiach i w Niemczech. Swoja droga zastanawia mnie kto zazwala na uzywanie takiej nazwy...

Jedzenie "instant" Caly rzad to jedzenie do przygotowania w kilka minut. Od zupek natychmiastowych do puszek. Wrzucic, zagotowac i zjesc. Jak zrobilam w domu krokiety tesciowa patrzyla na mnie jak na przybysza z marsa. Generalnie juz wyrobilam sobie opinie takiej jakiejs dziwnej kuchty... No bo kto normalny gotuje obiad przeszlo godzine i bawi sie w te rozne sosy?!

Herbata Tesknie za polkami oferujacymi bogaty wybor smakowych herbatek i pod wzgledem samych rodzaji i pod wzgledem producenta. Glownymi producentami, ktorych herbaty widze sa Lipton, Dilmah i Nerada. Duzy wybor zielonych herbatek. Herbatki smakowe z Lipton to kompletna porazka. Zapach kusi, jednak smakuja jak zabarwiona woda. Tutaj pije sie glownie herbate na sposob brytyjski, czyli jak nasza bawarke. Jesli zamawiasz herbate, nie zapomnij aby nadmienic ze pijesz herbatek bez mleka!

Przetwory mleczne Jesli szukacie twarozkow... na prozno... jogurty z kawalkami owocow... zapomnijcie... Dip'y, 97% - 99% fat free jogurty to glowne produkty krolujace na polkach. Ten sam problem ze smietana. Ja osobiscie uzywam jogurt naturalny w stylu greckim, ktory jak najbardziej wyglada jak nasza 18% smietana.
Nie znalazlam tez masla czosnkowego czy tego z ziolami, za to na pewno mozemy zakupic maslo o zredukowanym poziomie cholesterolu czy soli - to dla fanow vegimate, ktora juz jest wystarczajaco slona.

Mleko Pasteryzowane dostepne jest tylko w litrowych kartonowych opakowaniach (podstawa w kwadracie). Sterylizowane mleko dostepne jest w plastikowych pojemnikach. Rodzaji mleka jest sporo, ale mylicie sie znowu jesli myslicie o podziale w procentowej zawartosci tluszczu. Podzial ktory funkcjonuje to fat free, mleko z wapniem, sojowe lub z innymi skladnikami...

Mrozonki Oczywiscie mieszanki warzywne pod stir fry z sosami lub bez, szeroki wybor frytek. Obok, duzy wybor pie's z miesem lub z owocami wraz z propozycjami na tzw. finger food i oczywiscie lody, glownie spore kilogramowe opakowania badz zestawy 4-6sztuk.

Chemia Proszki sa pogrupowane wg dwoch kategorii: do pralek otwieranych na gorze badz z przodu. Na tych ktorzy szukaja odplamiaczy czeka niemila niespodzianka. Australia wydaje sie byc ciagle na etapie reklamy z proszkiem, ktory dopiera kolnierzyki i mankiety. Poniewaz ostatnie piec lat spedzilam w firmie produkujacej detergenty, czuje teraz wielka roznice w zaopatrzeniu. Znalazlam tylko jeden gatunek plynu do prania do tkanin o ciemnych kolorach. O odplamiaczu, ktory dolewamy do proszku po prostu moge zapomniec. No ale coz... po co ma byc wiekszy wybor proszkow jak i tak wiekszosc ludzi chodzi tutaj cale zycie w t-shirt'ach.. nah!
To samo jesli chodzi o czyszczenie toalet. W zasadzie wszystkie wysilki skierowane sa jak to zrobic zeby wogole czyscic toalete na odleglosc. Najnowszy wynalazek Charpic to niemalze pistolet z dluga szczotka za jedyne 12$ majacy na celu czyszczenie muszli z rownoczesnym dozowaniem piany do mycia. Wszystko aby miec jak najmniej kontaktu z powierzchnia myta, ale jak juz wspomnialam australijskie gospodynie nie naleza do tych najbardziej pracowitych.

Swoje spostrzezenia oparlam na sklepach Woolworth i Coles. Generalnie postrzegam australijskie sklepy jako zalew wszystkiego zwiazanego z azja, super tanie rzeczy, slabej jakosci...

Z jednej strony duzo sie mowi o zdrowym jedzeniu, a z drugiej faszeruje sie rodziny chipsami, slodyczami i instant zupkami. Eliminuje sie tez naturalne skladniki uzywajac wiecej konserwantow. Moze to wlasnie jest przyczyna ludzkich problemow z nadwaga? Mam nadzieje ze to wszystko przetrwaja nasze oscypki czy ogorki kiszone bo za nimi wlasnie tesknie. Polacy, nie znacie wartosci swego jedzenia, a jest co podziwiac! Gdyby nie ostre przepisy juz dawno blagalabym tate o wysylke paczki z jedzeniem.

Zastanawia mnie czy swiat idzie w dobrym kierunku. Moze i ceny spadaja, ale spada takze proporcjonalnie jakosc.
Zalew popularnej "taniochy" sprawia ze ludzie mniej czasu poswiecaja dbaniu o rzeczy. Po co dbac kiedy lepiej zniszczyc, wyrzucic i kupic nowe. Nie dajmy sie tej "cywilizacji".

« Moreton Island | Strona główna | Brisbane »