Przegląd Australijski
Image Map

Strona
główna
Australia
z oddali
Świat Tubylców
Australijskich
Wędrówki
kulinarne
Piórem,
Pędzlem i...
„Panorama”
- miesięcznik
Ostatnia aktualizacja: 29.12.2012

Canberra w legendzie

sierpień 2010

Opowieść o Śpiącej Annie

Canberra – stolica Australii – leży w południowo-wschodniej części kraju, w Wielkich Górach Wododziałowych nad rzeką Molongo.

Gmach Parlamentu w Canberze
źródło: Wikipedia

Jej mieszkańcy liczą ponad 309 tysięcy ludności. Pełni ono głównie funkcje administracyjne i reprezentacyjne. Posiada wzorcowo zaplanowany układ urbanistyczny, liczne tereny zielone oraz rekreacyjno-wypoczynkowe. Canberra powstała według projektów W.B. Griffina.

W stolicy Australii, znajduje się niewielki ośrodek przemysłowy, głównie zajmujący się produkcją materiałów budowlanych. Nie można w tym miejscu nie wspomnieć, o będącym tu międzynarodowym porcie lotniczym oraz o Uniwersytecie, istniejącym jako jeden z najważniejszych w kraju ośrodków naukowo-badawczych.

Z Canberrą związana jest pewna legenda. Otóż kilkadziesiąt lat temu, w istniejącym do dziś zakładzie produkującym materiały budowlane zatrudnieni byli młodzi ludzie, którzy napłynęli tu z Anglii. A byli to Anna i John, pracujący przy układaniu worków napełnionych wapnem. Nie trzeba było długo czekać, jak ta młoda para, zakochała się w sobie.

Anna była piękną i delikatną dziewczyną, w której zakochał się sam mistrz nadzorujący pracę robotników. Gdy wyznał on dziewczynie swoje uczucia, ta od razu powiedziała mu, że jedyną osobą, którą pokochało jej serce, jest pracujący z nią John. Człowiek wybuchł okropnym gniewem i uderzył w twarz biedną dziewczynę. Ta upadając na podłogę, uderzyła głową i kant stołu, co pozbawiło ją życia.

Gdy John dowiedział się o tragedii swojej wybranki, podbiegł do jej ciała i tulił je do serca, czule szepcząc: – moja śpiąca Anno… Podobno, każdego roku w rocznicę śmierci dziewczyny ukazuje się jej duch, krążący nad wspomnianym zakładem produkcyjnym, zwany przez mieszkańców Śpiącą Anną.


Ewa Michałowska-Walkiewicz


Poleć ten artykuł znajomemu | zobacz co słychać na forum
Copyright © Przegląd Australijski 2004-2011