Wystawa prac malarskich
Autor: Jurata Bogna Serafińska 1 marca 2012
Danuta Michalska z Melbourne w Płocku
Kilka miesięcy temu pisałam o płockiej wystawie pt. „Malarstwo Feliksa Tuszyńskiego”, która była otwarta 21 września br. w czasie uroczystości Jubileuszowych 190. rocznicy powstania Muzeum Mazowieckiego w Płocku. Galeria MMP w Nowym Kinie „Przedwiośnie”, ul. Tumska 5a.
Teraz mam informację o równie interesującej i atrakcyjnej wystawie prac malarskich Danuty Michalskiej (prywatnie żony Felixa Tuszyńskiego), która od wielu lat mieszka i tworzy w Australii.
Wystawa będzie otwarta prawdopodobnie od marca 2012 r. w Galerii „Kreska” Muzeum Mazowieckiego w Płocku. Ekspozycja ma objąć prace, które artystka przekazała w ciągu ostatnich miesięcy w podarunku dla Płockiego Muzeum.
We wstępie do Albumu Prac Malarskich, wydanym w Melbourne w 2008r. pt. „Danuta Michalska Scattered Pearls /Rozsypane Perły” – artystka pisze:
[…] „Dzisiaj oczekujemy od artysty stworzenia nowej ekspresji artystycznej osnutej na kanwie osobistych przeżyć, na kanwie zmian, które niosą nam nowe techniki i technologie. Tego spodziewamy się we wszystkich dziedzinach sztuki. […] Picasso kiedyś powiedział, ze kiedy maluje jabłko, myśli o jego smaku, a nie o odtwarzaniu przedmiotu.[…].
Wewnątrz Albumu znajdujemy wypowiedź doktora Jacoba Cybulskiego zatytułowaną „Taniec koloru i wyobraźni – Podróż do świata marzeń”. W podsumowaniu jego recenzji czytamy:
„[…] Jej obrazy zawsze zadziwiają młodych i starszych wiekiem, a wszyscy zawsze głęboko odczuwają w tej twórczości nadzwyczajna, niekontrolowana osobowość artysty. Tak wiec kiedy masz ochotę znaleźć się w środku tańca, koloru i marzeń obrazów Dany, zobacz je i usłysz głos jej opowieści o pięknym świecie, który przemija.”
Na kolejnych stronach Jane Goldberg w swojej recenzji pisze o warsztacie twórczym artystki:
„[…] buduje atmosferę każdej pracy kolorem, linią, położeniem tła i szczegółowym aranżowaniem rozłożenia poszczególnych form w sposób, aby każdy obraz reprezentował intencje artysty z wielką klarownością […]”.
Z kolei dr Colin Shingleton w swojej wypowiedzi p.t. „Rozsypane perły” – Sztuka Danuty Michalskiej – napisał m.in.:
„Danuta Michalska wprowadza swoje życie w twórczość i przetwarza je w opisy autobiograficzne. […] Studia w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, dawno zapomniane, pozwoliły jej opanować wiele technik malarskich, umożliwiających szeroką ekspresję bardzo wszechstronnej twórczości w rysunku, malarstwie i grafice. Podobnie jak w poezji z biegiem lat przybywało jej coraz więcej możliwości w wyrazie i lekkości ręki. […]”.
Jurata Bogna Serafińska
Komentarze
Autor
Reklama
