Przemysław w Australii
Autor: Stan Guzinski 4 sierpnia 2006
Pytanie Czytelnika:
Przemek: Wiesz czego najbardziej sie boje w Australii? Ze nikt nie bedzie umial wymowic mojego imienia i beda mnie z tego powodu unikali…:)
Czy wiesz jak brzmi imie Przemysław po australijsku?
To proste: Antoni !!
Moj syn tez ma na imie Przemyslaw. Na poczatku przedstawial sie w szkolach tak, jak wolamy na niego w domu, czyli Musio (od Przemusio). Bylo to latwe do wymowienia, choc wciaz dla australijskiego otoczenia dziwne i czasem trudne do zapamietania. Oczywiscie kumple i nauczyciele w koncu zapamietali i byl w szkole Musiem przez kilka lat.
Przechodzac do szkoly sredniej postanowil to jednak zmienic. Nie mialem nic przeciwko temu, ale zapytalem o powod takiej decyzji. Okazalo sie, ze nie ma zadnych zwiazanych z imieniem klopotow, ale po zmianie ma byc po prostu latwiej.
W nowej szkole, jako „preferred name” podal Anthony (po jednym z dziadkow, Antonim). Teraz wszyscy tak na niego wolaja, oprocz bardzo starych znajomych. W domu nadal jest Musiem. A na oficjalnych dokumentach zawsze Przemyslawem.
Preferred name wystepuje w prawie wszystkich szkolnych formularzach. Dzieki temu oprocz oficjalnych danych personalnych (tych z paszportu), kazdy ma mozliwosc podania imienia, pod ktorym chce w szkole wystepowac. Moze to miec znaczenie dla ludzi, ktorych imiona sa naprawde trudne, nawet do odczytania – np. Hindusow.
Ja (Stanisław) od lat przedstawiam sie wszystkim jako Stan, z tych samych powodow.